Nic w życiu nie przychodzi samo. Jeśli marzysz o muskularnym ciele lub o zrzuceniu zbędnych kilogramów musisz rozpocząć regularne treningi. Niezbędnym czynnikiem pomagającym osiągnąć wyznaczony przez siebie cel jest odpowiednia motywacja. Jej brak może zrujnować nasze plany, a więc warto dowiedzieć się, co wpływa na jej nagły spadek i jak z nim walczyć.

Motywacja – kiedy ucieka najczęściej?

Dlaczego tak często tracimy motywację do treningów? Głównie przez brak widocznych efektów. Każda osoba regularnie chodząca na siłownię musi zdawać sobie sprawę, że przestój treningowy jest naturalnym zjawiskiem. To właśnie on powoduje, że nasza motywacja spada, a wyjście na siłownie stanowi przymusowe utrzymanie rutyny. Taki problem nie dotyka osób, które efekty zauważają gołym okiem. Są w stanie podnosić coraz większe ciężary, a wyznaczony wcześniej cel bardzo pewnie zmierza do upragnionej mety.

Co motywuje nas do treningów?

Na samym początku warto postawić sprawę jasno. Nie ma jednego skutecznego przepisu na wzrost naszej motywacji do treningów. Każdy motywuje się na swój sposób, więc czynniki zagrzewające nas do boju mogą okazać się nieskuteczne w przypadku motywowania naszych znajomych. Istnieją jednak pewne bodźce, które mogą okazać się trafionym motywatorem.

Pierwszym z nich jest nawiązanie ścisłej współpracy z trenerem personalnym. Opłacenie osoby, która swoją wiedzą i swoim doświadczeniem pomoże nam ułożyć plan treningowy pod nasze możliwości, przyniesie wymierne korzyści nie tylko w aspekcie realizowania wcześniej postawionego przez siebie celu. Efekty wylewania siódmych potów widoczne gołym okiem i świadomość tego, że płacimy za nie z własnej kieszeni, odpowiednio zmotywuje nas do spakowania torby i udania się na ulubioną siłownię. Proste, prawda?

Co jednak z osobami, których nie stać na treningi personalne? W takim wypadku w roli motywatora idealnie sprawdzi się partner treningowy. Uczęszczanie na siłownię z osobą, która dzieli z nami pasję, ma ogromne zalety. Przede wszystkim nasz partner może zaoferować pomocną dłoń w przypadku, gdy zabraknie nam sił. Kolejnym ważnym aspektem jest towarzystwo i rywalizacja. Ten drugi czynnik sprawdza się szczególnie u mężczyzn. Wiadomo przecież, że nasz partner treningowy nie może mieć lepszych efektów od nas.

Multimedia lekarstwem na całe zło?

Może okazać się to zabawne, ale tak właśnie jest. Zapewne każdy z nas widział na siłowni osoby, które nie rozstają się ze słuchawkami i ulubioną muzyką. Muzyka działa na nas pobudzająco, a puszczenie ulubionej playlisty z energetycznymi kawałkami pozwoli nam na osiąganie zdecydowanie bardziej satysfakcjonujących rezultatów podczas treningów.

Odpowiednim motywatorem są także fotografie. Wydrukowanie i umieszczenie w widocznym miejscu zdjęcia wymarzonej sylwetki pozwoli nam pamiętać o celu, który postawiliśmy sobie sami jeszcze przed rozpoczęciem treningów siłowych. Zdjęcie może zawierać również nas samych z czasów przed rozpoczęciem pracy nad własnym ciałem. W miarę postępów zestawiaj ze sobą kolejne fotografie, na których będzie widać różnicę. Taki zabieg z pewnością da nam sporego motywacyjnego kopa.