Tyle się mówi o krokach, które trzeba podjąć, zakładając firmę. W sieci aż piętrzy się od dobrych rad mniej lub bardziej doświadczonych. A mimo tego, część osób, która to robi popełnia błędy. Błędy, które potem ciągną się za nimi długo, bardzo długo, czasem przeradzając się w większe problemy. Co robią przedsiębiorcy w Polsce? Kto może zyskać miano #JanuszaBiznesu?

1. Nazwa firmy taka oryginalna

Kamex, Butex, Jurex, P. H. U Dupex to pierwszy z częstych błędów popełnianych przez początkujących przedsiębiorców, którym naming jest obcy. Wybiorę nazwę firmy, którą mają wszyscy. Z końcówką „ex”. Ze swoim imieniem w nazwie. Oryginalnie, prawda?

2. Dotacje takie fajne

Dotacje z Unii Europejskiej? Jak najbardziej, przecież dostajemy je po to, żeby po roku zwinąć interes i sprzedać to, co kupiliśmy za hajs od Unii. Podobnie zrobimy z pieniędzmi z Urzędu Pracy. Po co psuć sobie ręce pracą, dojazdami do klientów, ofertami, wyróżnieniem na tle konkurencji? Byle do 12 miesiąca prowadzenia. Przecież po to ta kasa jest, co nie?

3. Postaw się a…

Czasem kurek z dotacjami kontrolują osoby, które mają o tym mniejsze pojęcie. W firmie lądują dwa komputery i tablet, mimo że dotacje były na otwarcie warsztatu samochodowego. Część sprzętów rzecz jasna nie jest wykorzystywana do celów firmowych, tylko prywatnych. Zamiast pomyśleć nad tym, jak DOBRZE rozplanować pieniądze, kupowane są rzeczy, które są drogie, ale niepotrzebne, albo na wyrost. Po co przedsiębiorcy zaawansowany program do faktur za 500 złotych na rok, skoro może mieć taki za 80 złotych, bo wystawia małą liczbę faktur.

4. Klienci przyjdą sami

A my na nich poczekamy. Tydzień, dwa, miesiąc. Nie przyjdą, to będzie dobry powód do narzekania. Po co myśleć o promocji, skoro nasz biznes jest najlepszy, jedyny w swoim rodzaju? Po co inwestować w reklamę, skoro sporo kosztuje?

5 Oszczędza-my!

Nie idzie Ci, więc zaczynasz oszczędzać. Ale nie oszukujesz swojego portfela, tylko pogarszasz jakość produktów lub usług, które oferujesz. Bo przecież klienci się nie zorientują. A nawet, jak się zorientują, to co z tego? Przecież przyjdą nowi.

Jak nie być #JanuszemBiznesu?

Zanim założysz firmę dwa razy się zastanów. Najpierw nad tym, co chcesz robić, dopiero później nad nazwą – ta jest sprawą, którą możesz odstawić na dalszy plan, ale nie na ostatni. Zastanów się, czy to, co chcesz zaproponować innym ma rację bytu, czy znajdziesz grupę docelową . Wreszcie, pomyśl, jak chcesz się promować i ile to będzie kosztowało. Stwórz strategię prowadzenia biznesu, dopiero potem oszacuj, ile możesz zarobić. Może okazać się, że Twój biznes nie ma sensu, a może się okazać, że jesteś prawdziwym rekinem.