Stereotypowy mężczyzna do dbania o siebie potrzebuje jedynie mydła, ale nie w obecnych czasach. Tak jak ewolucja następuje w świecie natury, tak też jej oddziaływaniu podlega świat kultury. Objawia się to między innymi tym, że co jakiś czas następują metamorfozy w stylach, manierach i trendach, również u mężczyzn. Poznajmy cztery typy męskich stylów, które obserwowaliśmy na przestrzeni ostatnich lat: macho, meto, lumber oraz uber.

O tym jak mężczyźni zaczęli o siebie dbać

Przez stulecia mężczyźni uchodzili za proste, nie mylić z prostackimi, stworzenia. Jeździli oni konno i myli się tylko czasami, żeby nie stwierdzić, że rzadko, choć zdarzały się wśród tego grona ewenementy w postaci dandysów i dżentelmenów. Czasy się jednak zmieniły wraz z nimi zmienili się również mężczyźni. Jeżdżą oni samochodami i myją się często, a oprócz mycia dbają o siebie coraz bardziej. Wszystko przez rewolucję seksualną. W jej wyniku kobiety, a z czasem inne tłumione grupy społeczne, się wyemancypowały. Zaczęto zwracać uwagę nie tylko na sex, czyli płeć biologiczną, ale też na gender, czyli płeć psychologiczną. Obalono więc między innymi stereotyp o zadbanej kobiecie gospodyni domowej i niezadbanym mężczyźnie robotniku, aby każdy dopasowywał do swojego temperamentu swój własny typ osobowości i swoją własną rolę społeczną. Efektem tego na przestrzeni ostatnich lat mężczyzna machoseksualny został zdetronizowany przez mężczyznę metroseksualnego, mężczyzna metroseksualny po pewnym czasie przekształcił się w mężczyznę lumbereksualnego, aż wreszcie mężczyzna metroseksualny oraz mężczyzna lumberseksualny połączyli siły tworząc mężczyznę uberseksualnego. Wszystkie wyżej wymienione style, wbrew swojej nazwie, nie oznaczają heteroseksualnej, homoseksualnej, czy jakiejkolwiek innej orientacji seksualnej, lecz po prostu odnoszą się do płci męskiej precyzując konkretny styl.

Macho, czyli mężczyzna machoseksualny

Mężczyzna machoseksualny, określany jako macho, to tak zwany samiec. Typ macho lansowano w dwudziestym stuleciu, choć właściwie przez stulecia to właśnie on dominował. Idealnego mężczyznę wyobrażano sobie jako twardego, szorstkiego oraz, ku przerażeniu wielu osób, niekoniecznie zadbanego. Cechą charakterystyczną machoseksualisty stał się lekki zarost, przeważnie krótkie włosy i proste ciuchy.

Metro, czyli mężczyzna metroseksualny

Mężczyzna metroseksualny, określany jako metro, to mężczyzna wypielęgnowany i wystylizowany do przysłowiowej potęgi. Typ metro zrodził się u schyłku dwudziestego stulecia. Idealnego mężczyznę wyobrażano sobie jako delikatnego, wrażliwego oraz przede wszystkim, zdarzało się, że wręcz przesadnie, zadbanego. Cechą charakterystyczną metroseksualisty stała się gładka buzia, wypacykowana fryzura i najbardziej stylowe ubrania.

Lumber, czyli mężczyzna lumberseksualny

Mężczyzna lumberseksualny, określany jako lumber, czyli drwal, to mężczyzna dziki lub stylizujący się na dzikiego. Typ lumber zrodził się na początku dwudziestego pierwszego stulecia. Idealnego mężczyznę wyobrażano sobie jako dzikiego, kipiącego testosteronem oraz, na szczęście, zadbanego. Cechą charakterystyczną lumberseksualisty stała się gęsta broda, ewentualnie również gęsta fryzura i koszula w kratę z dżinsami.

Uber, czyli mężczyzna uberseksualny

Mężczyzna uberseksualny, określany jako uber, to mężczyzna ponadczasowy, który korzysta z repertuaru metro i lumber, ale nie idzie przesadnie w żadną z ich stron. Typ uber zrodził się w dwudziestym pierwszym stuleciu. Idealnego mężczyznę wyobrażano sobie jako inteligentnego, nonszalanckiego oraz, rzecz jasna, zadbanego. Cechą charakterystyczną uberseksualisty stała się szlachetna prostota w jego wyglądzie nadająca mu atrakcyjności.

***

Niezależnie od tego, czy mężczyzna jawi się jako macho, metro, lumber, czy uber, najważniejsze, aby wybrał swój styl, czując i prezentując się w nim perfekcyjnie. A oprócz atrakcyjności fizycznej, niech przyciąga również atrakcyjnością psychiczną. W tworzeniu swojego image przydadzą mu się kosmetyki przeznaczone specjalnie dla mężczyzn dostępne między innymi w sklepie dla brodaczy beardman.pl.