Improwizacje kuchenne to najlepszy sposób na to, by z tradycyjnego dania wydobyć prawdziwie egzotyczne smaki. Niestety czasem zdarza się tak, że pod wpływem twórczej zabawy w kuchmistrza efekt końcowy potrafi powalić na kolana-dosłownie.
Ofiara naszych kulinarnych poczynań jeszcze bardzo długo po skosztowaniu potraw odczuwa konwulsje, wstręt i skręt żołądka. Czarodziejskie mikstury sporządzane w kuchni to nie lada gratka. Pamiętaj tylko, by w tym całym szaleństwie odrobinę nie przesłodzić, przesolić lub nie spalić, a z pewnością będzie pieprznie i smacznie.
1. Bo zupa była za słona
Tradycyjny błąd dodania zbyt dużej ilości soli do wywaru pysznej ogórkowej, pomidorowej, rosołu i grochówki. Pomyłka, która niejedno zgodne małżeństwo doprowadziła do rozwodu i ostrych potyczek słownych.
Rada: nie sól jeśli nie masz pewności ile, zawsze lepiej doprawić niż… wylać zupę do zlewu. Porada numer 2: jeśli już zupę przesolisz możesz do felernego wywaru wrzucić kilka sztuk plastrów surowego ziemniaka lub kawałek chleba. Jedno i drugie wchłonie niepotrzebne ilości soli. Porada numer 3: nie wychodź za mąż, nie będziesz musiała gotować.
2. Makaronową kluską prosto między oczy
Spokojnie, może nigdy nie było aż tak brutalnie. Poczekaj jednak jeszcze trochę, a wreszcie ktoś z Twojej rodziny straci cierpliwość i zademonstruje niezadowolenie z jedzenia makaronowych klusek pięć razy w tygodniu. Nie wiesz jak ugotować makaron, by był prawdziwie włoskim przysmakiem?
Pierwsza zasada: odrobina oleju do gotującej się wody. Druga zasada: polanie makaronu odrobiną sosu bezpośrednio po ugotowaniu. Trzecia zasada: duży garnek, wypełniony po brzegi wodą tak, by stężenie skrobi w wodzie nie było zbyt duże.
3. Dna nie widać, czyli mętny rosół
Wywar, na który składa się nasz rosół powinien być przejrzysty. Jeśli ma postać mętną to możesz być pewnien, że coś jest nie tak! Dlaczego? Tak jak w stawie woda jest mętna od szumu, tak i tutaj najprawdopodobniej zapomniałeś o wyłowieniu szumów, które tworzą się zawsze wtedy, gdy gotujemy mięso. Prosta zasada, w czasie gotowania wyławiaj z rosołu wszystko, co wygląda nieestetycznie i podejrzanie.
4. Naleśników dzisiaj nie będzie, jutro zresztą też nie!
Naleśniki i zupa pomidorowa to dwie rzeczy, które w kuchni powinien umieć przygotować każdy. Tymczasem niekiedy upływają długie godziny, z czerwonymi policzkami, łzami i nerwowym podrygiwaniem nogami zanim uda nam się wysmażyć jeden udany, piękny, chrupiący naleśnik. Dlaczego? Każdy wie, że dobry naleśnik uda nam się tylko wtedy, gdy ciasto wlejemy na mocno rozgrzany tłuszcz. Nie inaczej!
5. Chcesz chrupiące kurczaki to idź do KFC
Idź, później czuj się źle przez cały tydzień. Nie, to nie jest dobre wyjście. Znacznie lepsze będzie wysmażenie mięsa w domowych warunkach. Łatwo powiedzieć? Łatwo. Jak smażyć mięso, by miało chrupiącą panierkę? Wszystko za sprawą temperatury naszego oleju. Musi być naprawdę wysoka. Nie wystarczy jednak wrzucić mięso na mocno rozgrzaną patelnię. Liczy się ilość mięsa. Jeśli wrzucimy go zbyt dużo naraz, szybko wytworzy się para, przez co nasze mięso zamiast pięknie się smażyć, będzie się po prostu dusić. Uwaga! Udusi się szybciej niż myślisz!
6. Zrazy zbyt chude?
Skąd to stwierdzenie? Pamiętaj mięso na kotlety mielone nie może być zbyt chude. Dlaczego? Bowiem po wysmażeniu nasz kotlet będzie suchy i zwarty niczym żołnierz postawiony w szeregu i odprawiający codzienną musztrę.
7. Wióry lecą?
Lecą prosto z piekarnika. A pomyśleć, że na nasz uroczysty obiad mieliśmy podać pyszną pieczeń. Zamiast tego, tradycyjnie będzie rozczarowanie. No trudno, przecież i tak każdy się już do tego przyzwyczaił… Jeśli pomimo wielu prób, Twoje mięso ciągle jest suche zacznij wszystko od nowa. Zamiast wkładać je bezpośrednio do piekarnika wystarczy uprzednio je zapeklować lub zamarynować. Co więcej, nie możemy kroić go od razu po wyjęciu z piekarnika. Spokojnie, wiemy że wszyscy są głodni, ale jeśli poczekamy 10 minut to może się okazać, że za chwilę na naszych talerzach pojawi się mistrzowska wieprzowinka.
8. Gorzki czosnek jako skuteczna metoda tylko na wampira!
Czosnek dodajemy do wielu potraw w różnych ilościach. Niestety czasem z jakiegoś powodu staje się on gorzki jak łzy po przegranej, które spływają prosto po policzkach. Czy to wina czosnku czy nasza? Jak zwykle nasza! Prosta zasada, jeśli naszej potrawie potrzebna jest odrobina aromatycznego czosnku wrzuć go do garnka dosłownie na 5 minut przed końcem gotowania potrawy.
9. Gorąca kąpiel to ostatnia rzecz, jaką lubi twoje zamrożone mięso
Znowu wrzuciłeś zamrożone mięso do wrzątku! Możesz być pewnien, że w ten sposób Twój kawałek mięcha stracił mnóstwo składników odżywczych i nie będzie już tak zdrowy jak mógłby być.