Najmniejszą sympatią cieszą się te zawody, w których wykonujące je osoby wykazują się małą empatią lub wyższością wobec innych. Nie przepadamy też za profesjami, których zadanie polega na „uprzykrzaniu” nam życia albo które poprzez warunki pracy i marne zarobki oznaczają niższy status społeczny.
10. Policjant
Czasy kiedy mundur budził powszechny szacunek niestety dawno minęły. Dziś policjant to synonim osoby niezbyt rezolutnej, a przede wszystkim skłonnej do agresji.
9. Ochroniarz
Ochroniarz w markecie czy klubie nie jest lubiany przez częsty brak kultury osobistej, grubiaństwo oraz agresję nawet wobec przypadkowych osób.
8. Pracownik call center
Nie lubimy go za nachalność, a często dodatkowo za brak profesjonalizmu, gdy taki pracownik nie potrafi przekazać rzetelnych informacji.
7. Kierowca autobusu
Przyczyną antypatii jest tu na ogół brak szacunku kierowców do pasażerów widoczny poprzez zamykanie drzwi tuż przed ich nosem czy celowe ochlapywanie. Niektórzy kierowcy nie wykazują także dbałości o wygodę czy bezpieczeństwo jadących z nimi osób.
6. Roznosiciel ulotek
Tutaj znowu minusem jest natręctwo oraz zwykłe zaśmiecanie ulotkami naszych skrzynek pocztowych i klatek.
5. Sprzątaczka
Nie lubimy tego zawodu, gdyż wiąże się z niskimi kwalifikacjami i należy do „wstydliwych”. Ponadto stosunek sprzątaczek do powierzonych im obowiązków w wielu przypadkach pozostawia wiele do życzenia.
4. Urzędnicy biurowi
Nieważne czy jest to ktoś siedzący za okienkiem w banku, urzędzie pocztowym czy w przychodni lekarskiej. Osoby te często traktują petentów jak zło konieczne, niektóre lekceważą ich obecność albo zarzucają biurokratycznymi procedurami.
3. Grabarz
Wszelkie profesje, które obsługują klientów zmierzających na tamten świat, otoczone są złą sławą, sami grabarze niekiedy brani są za dziwaków lub alkoholików.
2. Komornik
Urzędnicy ci uchodzą za ludzi mało empatycznych, bezwzględnych i zainteresowanych jedynie kwestiami finansowymi, a nie losem ludzi.
1. Kontroler biletów w komunikacji miejskiej
Nie cieszy się on sympatią z dwóch powodów. Po pierwsze „utrudnia” nam życie, a po drugie „kanar” to synonim braku kultury, arogancji czy wręcz agresji.
Zawody te nie mają dobrej prasy, ale być może coś by się zmieniło, gdyby wykonujące je osoby inaczej podchodziły do swoich obowiązków.
Pracownik call center- najbardziej upierdliwy człowiek. Nie odbierzesz raz, bo nie masz ochoty i czasu słuchać o nowych promocjach, to będzie dzwonił przez następny tydzień, dzień w dzień^^
Nie znoszę jeździć autobusami, i pomyśleć, że jest to zasługa chamskich kierowców, którzy potrafią zamknąć ci drzwi przed nosem, albo jadą jakby wieźli worek ziemniaków. No cóż..coraz rzadziej można spotkać kierowców z powołania
Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach policji nikt się nie boi, a tym bardziej dzisiejsza młodzież. Wiele jest sytuacji, w których policja nawet nie interweniuje, ponieważ boi się o swoje życie, lub ingeruje za bardzo robiąc większe zamieszanie, niż to warte
Osoby roznoszące ulotki może wciskają nam na każdym kroku jakieś reklamy i są natrętne, ale to jest ich praca, a przecież żadna praca nie hańbi i ktoś to musi robić 🙂
Urzędnicy biurowi, w sumie nie mam pojęcia dlaczego są tacy niemili, gdy ktoś się o coś zapyta, maja problem z otworzeniem ust, żeby przekazać jakąkolwiek informacje. Nie dość, że siedza cały czas za biurkiem, nie wykonują prac fizycznych, Ew. musza przenieść sterte kartotek z jednego kąta w drugi, to są tak leniwi, żeby udzielić odpowiedzi, a czasami nawet ciężko odebrać im telefon, pomimo tego, że to należy do ich obowiązków.
Kanar samo to słowo kojarzy się już źle, oczywiście z ponurym wyrazem twarzy, nieuprzejmością i brakiem kultury. Chociaż czasami taki przypływ adrenaliny jest wskazany, gdy widzimy, że wchodzi kontroler biletów, a my nie pamiętamy gdzie daliśmy swój ledwo skasowany bilet :p
Ja to osobiście komornika nienawidze